2 lutego 2015
Śląska Fudżijama – tak potocznie mówi się o najwyższym wzniesieniu Pogórza Kaczawskiego, Ostrzycy (51°03’22.0″N 15°45’48.0″E, 501 m n.p.m.). Nie bezpodstawnie, bowiem góra ta jest reliktem istniejących na tym obszarze terenów wulkanicznych z okresu trzeciorzędu. Nawet bez tej wiedzy już na pierwszy rzut oka jej szpiczasty kształt kojarzy się ewidentnie z wulkanem. Wierzchołek i zbocza Ostrzycy objęte zostały rezerwatem przyrody utworzonym głównie z uwagi na unikalne bazaltowe gołoborza.
Szczyt ten najszybciej można zdobyć rozpoczynając wędrówkę w Proboszczowie. Samochód zostawiamy na jednym z dwóch parkingów (bliższym lub dalszym). Aby dojechać do któregokolwiek z nich należy w Proboszczowie skręcić w kierunku góry zgodnie z bladym już nieco drogowskazem „Ostrzyca”.
Szlak wiedzie po wyrównanym terenie przez las, znakowanym do pewnego momentu kolorem żółtym.
Dopiero przed samym wierzchołkiem trafiamy na kamienne schody, które przy szybkim pokonywaniu potrafią przyspieszyć nam znacząco oddech. Latem wygodne, zimą śliskie i ułatwiające połamanie nóg.
W oddali widać kolejny cel dzisiejszego dnia – Grodziec.
Przebieg trasy (2.8 km >, 180 m ^):
Przydatne:
http://dzikiesudety.blogspot.com/2013/05/ostrzyca-proboszczowicka-slaska.html
http://www.gorykaczawskie.pl/pl/ostrzyca-wygasly-wulkan
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ostrzyca_(Pog%C3%B3rze_Kaczawskie)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Ostrzyca_Proboszczowicka