2 kwietnia 2017

Poza godzinnym wyjściem na rolki sobota minęła mi pracując przed monitorem komputera. Pogoda za oknem zapraszała do wyjścia na zewnątrz na dłużej, ale niestety dla mnie nie było to możliwe, dlatego też krótko przed 20:00, gdy skończyłem swoje zajęcia, postanowiłem że niedzielę spędzę gdzieś w górach. Łukasz podsunął już wcześniej pomysł Czeskiego Raju. Ja ograniczyłem swoją rolę jedynie do wyboru jednej z przygotowanych przez niego tras, tak aby móc wykorzystać zawartość kilkunastokilogramowego plecaka ze sprzętem fotograficznym. Tak oto w okolicach siódmej rano wyruszyliśmy w stronę miejscowości Malá Skála i formacji Besedickie Skały.

17 lipca 2016

Kontynuując pasmo nieszczęść opisanych w poprzednim poście dzisiaj Tatrzański Park Narodowy poinformował, że:

W wyniku intensywnych opadów deszczu wiele górskich potoków zamieniło się w rwące rzeki. Miejscami woda wystąpiła z koryt, przez co szlaki zostały podtopione (np. szlak dookoła Morskiego Oka).

Niemożliwe. Czy kiedykolwiek więcej sygnałów mówiło mi: nie rób tego? Nie może być. Zresztą na pewno do jutra poziom wody opadnie, a nawet jeżeli nie, to w dobrym obuwiu kałuże nie są rzeczą nie do przejścia.