Po długiej, zimowej bezczynności nadeszła okazja, żeby wyjąć aparat z torby. W końcu, po kilku tygodniach przekładania spotkania udało się wykorzystać go z Krysią we wrocławskim klubie Impressa. Dziękuję właścicielowi oraz obsłudze klubu za umożliwienie skorzystania z lokalu oraz nocną cierpliwość.